Od dłuższego czasu trwają intensywne prace rządowe nad projektem ustawy o ochronie danych osobowych. Przypominamy, że do momentu rozpoczęcia stosowania RODO, zostały niecałe 2 miesiące.
Jak już pisaliśmy, 19.03.2018 r. do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wpłynął najnowszy projekt ustawy o ochronie danych osobowych z dnia 16.03.2018 r.
Zaproponowana treść ustawy istotnie ogranicza uprawnienia obywateli.
Według RODO, zmiana celów przetwarzania danych osobowych wymaga poinformowania podmiotu, którego dane dotyczą. W niektórych ściśle określonych sytuacjach RODO dopuszcza ograniczenia m.in. prawa do informacji. Te ograniczenia muszą mieć jednak podstawy wskazujące szczegółowe przepisy w zakresie celów przetwarzania i zakres wprowadzonych ograniczeń.
Proponowane przepisy wprowadzają szerokie wyłączenia. Odnoszą się one do wszystkich podmiotów wykonujących zadania publiczne i do wykorzystywania danych w takich celach jak: „ogólny interes publiczny państwa członkowskiego” czy „bezpieczeństwo publiczne”.
Zgodnie z nowym projektem ustawy nie będziemy mieli prawa uzyskać ważne informacje. Przykładowo nie dowiemy się, czy organy administracji publicznej przekazują między sobą nasze dane osobowe np. czy ZUS zwraca się o nasze dane osobowe znajdujące się w urzędzie skarbowym.
W przypadku zmienionego celu przetwarzania danych nie będziemy mieli także możliwości ubiegania się o kopię przetwarzanych danych.
Podsumowując: nie będziemy mieli żadnej kontroli nad tym, co administracja publiczna robi z naszymi danymi.
Największe zastrzeżenia budzi fakt, że projekt wpłynął w przededniu rozpatrzeniem go przez Radę Ministrów i nie został poddany konsultacjom społecznym.
Najnowszy projekt ustawy dostępny jest tutaj: Projekt ustawy o ochronie danych osobowych